Ekonomiści przekonują, że ze względu ma kryzys gospodarczy w Stanach Zjednoczonych pogłębiła się klasa biednych, przy tym – różnice pomiędzy najbogatszymi, a najbiedniejszymi nadal rosną. Milionerów przybywa.
Z danych statystycznych wynika, że Stany Zjednoczone nadal mają największą liczbę miliarderów na świecie – przeszło 420 (w porównaniu: Rosja i Chiny nieco ponad 60.). Analitycy zgodnie twierdzą, że ważniejsza jest jednak liczba milionerów, do której aspiruje klasa średnia. Według szacunków WealthInsight – tych ostatnich przybyło w ciągu 1 roku o przeszło 1 mln.
Statystyki sprzed kryzysu stają się rzeczywistością
Warto zaznaczyć, że w tej chwili Stany Zjednoczone mają łącznie prawie 9 milionów milionerów, a to wynik podobny jak jeszcze 5-6 lat temu, czyli na chwilę przed rozpoczęciem się globalnego kryzysu.
Badania dowodzą, że głównym powodem, dla którego Amerykanie bogacą się, są nadal rosnące ceny na rynku nieruchomości.
Fotografia w publikacji Flickr.com CC 2.0 fahad-ksa