Jeszcze kilka lat temu do świadomości Polaków nie przebijały się w powszechnym odbiorze myśli, że bardzo ważne jest oszczędzanie na przyszłość, na przykład na swoja emeryturę.
Bilans między oszczędnościami a wydatkami
Panowało powszechnie pojęcie typowo polskie, że „jakoś to będzie” oraz że przecież Państwo Polskie nie pozwoli nikomu umrzeć z głodu. Kolejne etapy reformy emerytalnej, coraz mniejszy przyrost naturalny ludności w naszym kraju oraz trwający od 3 lat kryzys na rynkach finansowych spowodowały, że pomału do świadomości coraz więcej z nas trafia myśl, że jeśli sami nie zadbamy o swoja przyszłość, nikt tego nie zrobi. Instytucja, na która liczyliśmy, że zapewni nam godna emeryturę, a więc nasz kochany ZUS tez stara się nas uświadomić, że należy odkładać na swoja emeryturę, i to o wiele lat przed jej nadejściem.
Do klientów tej instytucji rozsyłane są do klientów pisma informujące o przewidywanej wysokości świadczenia emerytalnego, jeśli nic się nie zmieni w naszej sytuacji. Wszystko to sprawia, że Polacy stopniowo zaczynają gromadzić środki finansowe na funduszach emerytalnych, lokatach długoterminowych.
Fotografia w publikacji Flickr.com CC 2.0