Przemysł

Czy Polska stanie się jednym z największych producentów elementów stalowych?

Sprawdzamy, jakie są fakty

Globalne zapotrzebowanie na wyroby stalowe wzrasta, już teraz wynosząc 1,59 mld ton. Co to oznacza? Ten najlepszy wynik w historii jest szansą dla polskich przedsiębiorstw z branży metalurgicznej. Co stoi na przeszkodzie w walce z producentami z Wietnamu, Iraku, Turcji, czy Egiptu?

Kondycja rynku stalowego w Polsce

Najważniejszy jest fakt, że rynek stalowy w Polsce ma się dobrze. W podsumowaniu roku 2017 możemy zobaczyć, że zużycie wyrobów stalowych wyniosło rekordowe 13,5 mln ton, co jest ogromnym wynikiem. Wpływa to bezpośrednio na fakt, że rynek stalowy się znów powiększył – już czwarty rok z rzędu. Polskie firmy, zajmujące się m.in. dystrybucją rur, konstrukcji oraz elementów stalowych nie mogą narzekać na brak pracy. Sam rynek zaś stale potrzebuje nowych, wysoce wykwalifikowanych pracowników.

Jak Polska wypada na rynku globalnym? Ten również stale się powiększa – w 2017 roku wzrósł o 5%, co przełożyło się na 1,69 mld ton. Samo zapotrzebowanie wrasta z roku na rok, już teraz będąc na najwyższym poziomie w historii. – mówi specjalista z SANDC. Jednak dlaczego w takich krajach, jak Wietnam, Indie, Iran, Turcja, czy Egipt, produkcja stali zaczęła rosnąć tak gwałtownie?

Problemem są regulacje na europejskim rynku

Od lat europejski rynek branży metalowej musi przestrzegać rygorystycznych przepisów i regulacji. Dlatego, paradoksalnie, przy wzroście zapotrzebowania na stal możemy zaobserwować… spadek konkurencyjności europejskich producentów! Problemem są przede wszystkim bardzo wysokie koszty unijnej polityki środowiskowej. Po prostu należało wprowadzić odpowiednie regulacje, chroniące środowisko naturalne.

To jednak nie wszystko. Problemem jest po prostu fakt, że kosztów polityki środowiskowej nie ponoszą producenci spoza wspólnoty europejskiej. Właśnie dlatego możemy zaobserwować tak gwałtowne wzrosty produkcji w krajach z Afryki północnej, czy Azji. M.in. polskim przedsiębiorcom trudno z nimi konkurować.

Polska ma jednak ogromny wpływ na światową produkcję

Skąd ten nagły zwrot akcji? Dlatego, że jednym z elementów produkcji stali jest koks, niezbędny wsad. Z kolei do produkcji koksu używany jest węgiel metalurgiczny, którego największym producentem w Europie jest Jastrzębska Spółka Węglowa S.A.

W kopalniach JSW wydobywany jest węgiel 35 (hard), zwany również ortokoksowym. Ten przeznaczony jest do produkcji wysokiej jakości koksu, trudnego do przecenienia w metalurgii. Co ciekawe, aż 70% wydobycia w kopalni to ten rodzaj węgla, zaś pozostałe „tylko” 30% to węgiel energetyczny.

Czy Polska stanie się jednym z największych producentów elementów stalowych?
Skomentuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Biznes i gospodarka

Na górę